Cause precedes effect. Effect leads to cause. The future is fixed in exactly the same as the past. The tramlines are real.
Przyczyna poprzedza skutek. Skutek prowadzi do przyczyny. Przyszłość jest ustalona tak samo jak przeszłość. Linie są rzeczywiste.
– Katie, sezon 1 , odcinek 4
Na początku serialu poznajemy Sergeia, pochodzącego z Rosji programisty, który zajmuje się modelami predykcyjnymi w Amayi. Wykorzystując algorytmy opracował model przewidujący ruchy prostych organizmów. Dzięki temu trafia do ekskluzywnego i owianego tajemnicą oddziału firmy zwanego Devs. Nikt nie wie czym się zajmują, ale każdy chciałby tam się dostać. W pierwszym dniu w nowej roli Sergei po spojrzeniu na kod, nad którym pracują jego nowi koledzy dochodzi do wniosku, że technologia, na którą pracują w Devs, zmieni wszystko.
Serial posiada specyficzny klimat. Amaya wydaje się być typową firmą technologiczną w normalnych biurowcach. Na terenie kampusu firmy znajduje się ogromy pomnik dziewczynki, na cześć córki Foresta, od której wzięła się nazwa przedsiębiorstwa. Serial wzbogaca mocno sugestywna, wywołująca niepokój muzyka.
People have become scared of the tech companies. […] AI is gonna create 60% unemployment. Instagram makes people feel like shit about their lives. Twitter makes them feel reviled. Facebook destroyed democracy. They use you. They need you. But they don’t like you anymore.
Ludzie boją się firm technologicznych. […] SI doprowadzi do 60% bezrobocia. Instagram wzbudza w ludziach kompleksy. Twitter ich piętnuje. Facebook zniszczył demokrację. Korzystają z was, potrzebują, ale już was nie lubią.
– Senator Laine, sezon 1 , odcinek 3
Forest i jego pracownicy uważają, że skoro wszystko jest z góry określone i nie ma wolnej woli, to nie odpowiadają za swoje działania. Firma, a raczej jej ekskluzywny oddział, operuje poza kontrolą państwa i społeczeństwa. Zadbał o to CEO Amayi Forest, który finansowo wspiera kampanie wyborcze senator Laine. Szef ochrony Amayi Kenton, będący byłym pracownikiem CIA, wydaje się mieć wtyki w policji. Tzw. Big techy mają ostatnio złą reputację. Początkowy entuzjazm jest współcześnie zastępowany przez nieufność i strach przed nimi. Serial w niezły sposób to pokazuje.
Z naukowo-filozoficznego punktu widzenia serial sprytnie porusza temat determinizmu w kontekście mechaniki kwantowej. Według tej filozofii wszystko co się dzieje jest połączone ze sobą związkiem przyczynowo-skutkowym. Każde zdarzenie jest wynikiem uprzednio istniejących przyczyn. Znając położenie wszystkich cząstek elementarnych we wszechświecie i wiedząc o wszystkich siłach, które na nie działają, można byłoby odtworzyć całą historię wszechświata i precyzyjnie przewidzieć jego przyszłość. Istota, która byłaby to wstanie dokonać jest określana mianem demon Laplace’a. Nad taką technologią pracuje firma Amaya, której przewodzi Forest, szef przedsiębiorstwa.
Stworzenie demona Laplace’a jest sprzeczne z zasadą nieoznaczoności Heisenberga (nie można dokładnie zmierzyć pędu i położenia cząstki, bo taki pomiar wpływa na samą cząstkę zmieniając jej właściwości). Determinizmowi przeciwstawione jest inne podejście do mechaniki kwantowej: interpretacja wielu światów (hipoteza Hugh Everetta). Według niej wszystko co może się wydarzyć wydarza się w którymś odgałęzień rzeczywistości, która tworzy równoległy wszechświat, a w nim kopie nas samych. Jednostka mając możliwość podjęcia decyzji, dokonania wyboru, tak naprawdę wybiera każdą możliwą opcję, której efekty widoczne są w innym, równoległym wszechświecie.
Twórcą serialu jest Alex Garland, reżyser m.in. „Ex Machiny” i „Dredda”. Klimat, zwłaszcza tego pierwszego filmu, daje się odczuć w „Devs”. Jest w nim obecna pewna kameralność. Większość scen, a przynajmniej te najważniejsze, rozgrywa się w kampusie firmy Amaya. Dużą część serialu wypełniają rozmowy między bohaterami, które przedzielane są mniej lub bardziej dramatycznymi wydarzeniami. Ogląda się go z zaciekawieniem, aż do zaskakującego zakończenia.
Ocena 8/10